Pamiętacie ten niezłomny materiał z czasów PRL-u ? Bardzo charakterystyczny ‘salceson’, z którego tworzono parapety i całe klatki w niskobudżetowym budownictwie ? Kojarzony niejednokrotnie z nagrobkami; bardzo wytrzymały a przy tym tańszy dużo niż kamień naturalny. Lastryko – bo o nim mowa – obecnie powraca na salony w dużo bardziej urozmaiconym i nowocześniejszym wydaniu.
Pierwotnie wytwarzany z wody, cementu i resztek kamienia, na aktualnym rynku wnętrzarskim dostępny w rozmaitych wariacjach jeśli chodzi o dodatki : wielobarwne masy, oryginalne kruszywo, szkło lub metal. Wariacji, opcji i producentów jest naprawdę wiele; rynek Terazzo i inspirowanych nim elementów wystroju wnętrz (tapety, tkaniny zasłonowe, pościele, etc.) rozwinął się również w Polsce. Nowoczesny design i różnorodność wersji tego materiału to jedno, broni się on jednak
również szerokim wachlarzem zalet praktycznych, a mianowicie:
Myślę, że argumentów za przekonaniem się do Lastryko wymieniłam wiele, jednak nie ma lepszej metody do zainspirowania i zaciekawienia niesztampowym rozwiązaniem, jak pokazanie jego zastosowań w nowoczesnych i oryginalnych wnętrzach.
Terazzo może służyć jako materiał na blaty kuchenne oraz zastępować okładziny naścienne w miejscach narażonych na zamoczenie, zabrudzenie, zarysowanie :
Lastryko świetnie sprawdza się na dużych powierzchniach, również na posadzkach, gdzie wytrzymałość na uszkodzenia to sprawa priorytetowa (np. wnętrza usługowe):
Lastriko zainspirowało wielu Producentów do eksperymentów materiałowych i kolorystycznych nie tylko z samym materiałem. Na bazie wzornictwa a’la Terazzo powstały kolekcje: tapet, tkanin zasłonowych, pościeli, dywanów, akcesoriów łazienkowych, etc.
źródło zdjęć: pinterest